Tak mnie naszła refleksja, że jeśli firma rzemieślnicza prowadzona jest w trzecim pokoleniu, to powód do zasłużonej dumy; a jeśli w rodzinie adwokackiej, trzecie pokolenie decyduje się wykonywać zawód adwokata, to nepotyzm. Poza „dunhill’ką” do renowacji pojedchał „Captain Fortune” jedna fajka nieznanej firmy i autograf „głowa Janosika”. Nie wiem jakimi słowami wyrazić uznanie dla kunsztu Mateusza Worobca. A „Janosik” (którego kiedyś dostałem zdekompletowanego, bez ustnika) prezentuje się wystawowo.
TO JEST 100 WPIS OD ZAŁOŻENIA BLOG’a MacLawye® a że publikacje rozpocząłem 24 maja 2006 r. to mniej więcej 14 wpisów w miesiącu; czyli statystycznie co drugi dzień nieźle 🙂 Od czsu gdy Pan były minister sprawiedliwości jest już tylko byłym ministrem; na styku prawa i polityki zrobiło się jakoś spokojniej i czas budować stronę nie o Mac’zkach nie o prawie, tylko o fajkach, bo fajka mniej szkodzi (oczywiście relatywnie; w relacji do papierosa), bo jednak najlepiej w ogóle nie palić i poprzestać na kolekcjonerstwie fajek. Z poziomego menu wybierz zakładkę [ZAPAL FAJKĘ – mniej szkodzi] i czytaj więcej