Ćwiczenia z dyplomacji. Spektakl

Ćwiczenia z dyplomacji. Spektakl

Spektakl teatru Usta Usta Republika

Czy śledząc relacje medialne jesteśmy w stanie zrozumieć, co czują Ukraińcy i Ukrainki w czasie, gdy ich miasta są bombardowane? Czy tak naprawdę zdajemy sobie sprawę, jakie piętno zostawia wojna?

Dlatego powinniśmy ćwiczyć naszą wyobraźnię i empatię, by rozumieć świat i innych ludzi lepiej. Na szczęście jest sztuka, która doskonale może nam w tym pomóc.

Wczoraj miałem zaszczyt być jednym z widzów spektaklu „Ćwiczenia z dyplomacji” teatru Usta Usta Republika, który powstał z udziałem artystek z Ukrainy i na podstawie ich historii.

Było to głęboko poruszające przeżycie. Trudno było powstrzymać łzy, a niekiedy śmiech z satyry o postawie niektórych mediów, polityków czy hierarchów.

Jestem pod wrażeniem uchodźczyń, występujących w spektaklu, które zdobyły się na odwagę, by otworzyć przed nami swoje serca. Bardzo doceniam wrażliwość i odpowiedzialność twórców w podejściu do tematu, bez epatowania okrucieństwem, z oszczędną, ale efektowną scenografią i z wielką klasą.

Spektakl będzie grany znów od stycznia, więc gorąco polecam już rezerwować sobie czas.

To niebywałe, jak wielki teatr może być odegrany na tak niewielkiej przestrzeni. Wielkie brawa dla całego zespołu!

Republika Sztuki Tłusta Langusta

Usta Usta Republika

Tęsknota za różowymi słoniami

 

Ćwiczenia z dyplomacji, które debiutowały w ostatni weekend w Republice Sztuki Tłusta Langusta, a które są efektem wspólnej pracy artystów oraz artystek z Ukrainy i Teatru Usta Usta Republika, nie są spektaklem wygodnym i komfortowym. To, co dzieje się na scenie, nie jest oddzielone niewidzianym murem od publiczności, która stawiana jest jedynie w roli obserwatora – owszem, przeżywającego, jednak w dużym stopniu mającego ten przywilej, jakim jest poczucie bezpieczeństwa.

Recenzja Justyny Żarnowskiej w KulturaPoznań.pl

 


„Świat przypatruje się wielkiemu widowisku walki i śmierci. Który zresztą trudno mu sobie wyobrazić, bo obraz wojny jest nieprzekazywalny. Ani piórem, ani głosem, ani kamerą.
Wojna jest rzeczywistością tylko dla tych, którzy tkwią w jej zakrwawionym, wstrętnym, brudnym wnętrzu. Dla innych jest stronicą książki, obrazem na ekranie, niczym więcej”.

(Ryszard Kapuściński, „Jeszcze dzień życia”).